Wiele mówi się o dostarczeniu świniom odpowiedniej ilości paszy zawierającej właściwą ilość białka i aminokwasów, energii, włókna, a także witamin oraz mikro- i makroelementów. Zdecydowanie mniej powszechne jest skupienie uwagi wokół skutecznego przygotowania przewodu pokarmowego do jak najefektywniejszego wykorzystania dostarczonych w paszy składników pokarmowych.
Właśnie tutaj swoją rolę mają zakwaszacze, o których opowiada Mariusz Soszka – główny technolog ds. żywienia trzody chlewnej w firmie Ewrol.
Zacznijmy od tego, co to są zakwaszacze?
Mariusz Soszka: Stanowią jedne z najlepiej poznanych i najczęściej stosowanych produktów w żywieniu świń. Pomimo tego, że na rynku obecne są co najmniej od 25 lat, wydaje się, że przez wielu są nadal niedoceniane, co w moim odczuciu może wynikać z niedostatecznej wiedzy na temat pełnionych przez nie funkcji oraz zróżnicowanej jakości. Składniki czynne zakwaszaczy, czyli kwasy, należą do grupy dodatków paszowych, a więc komponentów, które nie są traktowane jako niezbędne w mieszance paszowej, ale ich stosowanie wpływa na poprawę zdrowotności i efektów produkcyjnych u świń.
Wielokrotnie spotykam się z tym, że jeśli producent świń stosuje jakikolwiek dodatek paszowy, to jest to właśnie zakwaszacz – wspominasz jednak, że są niedoceniane?
M. S.: Zakwaszacze od wielu lat postrzegane są głównie jako produkty
wykorzystywane w paszach dla prosiąt w celu ograniczenia występowania biegunek, bo faktycznie na tym polu sprawdzają się znakomicie. W praktyce
pełnią zdecydowanie szerszą rolę, również u warchlaków, tuczników i loch, o czym już tak wiele się nie mówi.
Rzeczywiście w żywieniu prosiąt nie wyobrażam sobie, żeby zakwaszacza nie było, a jakie korzyści niesie jego stosowanie także u starszych zwierząt?
M. S.: Zakwaszacze pełnią rolę nieantybiotykowego stymulatora wzrostu oraz dodatku konserwującego paszę, a ich rola jest zróżnicowana w zależności od środowiska, w którym działają, a działają na poziomie mieszanki paszowej oraz w organizmie zwierzęcia.
Na poziomie mieszanki paszowej, jako typowe konserwanty
ograniczają możliwość rozwoju bakterii chorobotwórczych i grzybów oraz, poprzez poprawę smakowitości paszy, decydują o jej
większym pobraniu, co wpływa na poprawę efektów produkcyjnych.
Z kolei w organizmie zwierzęcia
wykazują działanie bakteriostatyczne, poprzez ograniczanie możliwość namnażania i rozwoju patogennej mikroflory, w tym szczególnie bakterii i grzybów na skutek obniżania pH środowiska oraz działanie bakteriobójcze (penetracja ścian komórkowych bakterii, blokowanie replikacji bakterii poprzez uszkodzenie procesu syntezy DNA). Wpływają również na poprawę wykorzystania paszy poprzez aktywowanie, zwiększenie efektywności enzymów, zwiększenie przyswajalności mikroelementów (aniony reszty kwasowej), a także wykazują działanie prebiotyczne (pożywka dla pożytecznej mikroflory) i stanowią źródło energii.
Dla jakich grup technologicznych świń powinny być stosowane?
M. S.: Przeznaczone są do stosowania dla wszystkich grup technologicznych świń. Pomimo takich samych właściwości i pełnionych funkcji, w każdej grupie technologicznej efektywność ich stosowania dostrzegalna jest na nieco odmiennym polu.
Oczywiście najczęściej stosowane są w żywieniu prosiąt. Tam też ich zastosowanie jest najbardziej celowe, wręcz obowiązkowe, a efekty stosowania najbardziej widoczne. U prosiąt wpływają na obniżenie pH, co decyduje o kształtowaniu mikrobiomu przewodu pokarmowego oraz umożliwia efektywniejszy rozkład i trawienie białka, poprzez wsparcie kwasu solnego i aktywację enzymów proteolitycznych (rozkładających białko). Dodatkowo poprawiają smakowitość paszy oraz ją konserwują.
Najefektywniejsze działanie kwasów widoczne jest u prosiąt od 2. dnia życia do 2-3 tygodnia po odsadzeniu, kiedy układ enzymatyczny nie jest jeszcze w pełni wykształcony, a prosięta pobierają coraz więcej paszy stałej, która buforuje przewód pokarmowy stwarzając dogodne warunki do rozwoju E. coli i wystąpienia biegunek.
W przypadku pozostałych grup technologicznych efekty stosowania zakwaszaczy są mniej widoczne, jednak w świetle dostępnych wyników badań,
stosowanie ich u warchlaków i tuczników poprawia strawność składników pasz i – co się z tym wiąże – przyrosty masy ciała, co z nawiązką pokrywa nakłady poniesione na zakup zakwaszacza. Dodatkowo, podawanie zakwaszaczy wpływa na poprawę wykorzystania paszy i zdrowotności zwierząt, poprzez aktywacje enzymów i stabilizację mikroflory jelit, konserwuje paszę, przez to ogranicza możliwość powstawania zatruć, namnażania grzybów i bakterii oraz zwiększa smakowitość pasz, co pozwala na stosowanie gorszych pod względem organoleptycznym, a jednocześnie tańszych komponentów.
W żywieniu loch zakwaszacze najczęściej stosowane są w okresie okołoporodowym i w laktacji. Przyjmuje się, że dodatek zakwaszacza do mieszanki dla loch karmiących zabezpiecza lochę przed MMA, która często związana jest z działaniem E. coli w tym okresie.
Lochy wyraźnie chętniej pobierają zakwaszoną mieszankę, co wpływa na bardziej obfitą laktację, a w efekcie – możliwość uzyskania wyższych mas odsadzeniowych u prosiąt.
Jak, z wielu dostępnych na rynku zakwaszaczy, wybrać najlepszy?
M. S.: Efektywność działania zakwaszaczy zależy od wielu czynników, z których do najważniejszych należą: procentowa zawartość kwasów – im jest większa tym produkt bardziej efektywny, forma składników czynnych, z uwagi na różnice w reaktywności czystych kwasów i ich soli oraz liczba kwasów –
bardziej efektywnymi wydają się być zakwaszacze zawierające większą liczbę kwasów, oczywiście przy zachowaniu odpowiedniej koncentracji, ze względu na szersze spektrum ich działania w świetle przewodu pokarmowego.
W ocenie jakości zakwaszacza pomagają nam znowelizowane przepisy prawa paszowego, które nakładają na producentów obowiązek zawierania na etykietach informacji o pełnym składzie produktów wraz z zawartością i formą użytych w produkcie kwasów.
Jaki produkt możesz polecić producentom trzody chlewnej?
M. S.: Na podstawie wieloletnich obserwacji nad skutecznością działania poszczególnych kwasów, powstał produkt, który bez wahania mogę polecić. Mowa o
WerVit Revolt, który jest mieszaniną 6 krótkołańcuchowych kwasów i ich soli.
Priorytetem podczas przygotowania tego produktu było osiągnięcie:
- skutecznego
obniżenia pH w przewodzie pokarmowym,
-
silnego działania prebiotycznego wspierającego mikrobiom przewodu pokarmowego,
- stabilizacja i konserwacja paszy oraz poprawa jej
smakowitości,
- możliwość zastosowania produktu we
wszystkich grupach żywieniowych świń.
Dawkowanie produktu wynosi od 2 kg do 5 kg na tonę mieszanki paszowej dla świń.
Dziękuję za rozmowę.
Materiał ukazał się w „Magazynie Najbliżej Rolnika” nr 1/2024 (18)